Ostatnio częściej niż zwykle przyglądamy się teraz temu co dzieje się w koszyku EM, ponieważ wymaga tego dynamicznie zmieniająca się sytuacja. Silniejszy dolar, wyższe taryfy na Chiny i prawdopodobnie Europę po wyborach w USA tworzą trudniejsze tło dla akcji z rynków wschodzących w 2025 roku. Do tego od wczoraj mamy ponowną eskalację konfliktu w Ukrainie, z dzisiejszymi nagłówkami straszącymi potencjalną wojną nuklearną, co wywarło dodatkową presję na polską giełdę. Ostatnie doniesienia ze wschodu mogą jednak wskazywać, że prawdopodobnie zbliżamy się do zakończenia tego konfliktu lub przynajmniej jego zawieszenia, czemu zwykle towarzyszy silniejsza eskalacja w celu zbudowania lepszej pozycji negocjacyjnej w potencjalnych rozmowach pokojowych (w wielu konfliktach zbrojnych, takich jak wojna w Wietnamie czy konflikt w Syrii, tuż przed negocjacjami często dochodziło do zaostrzenia walk). Jednak prognozowanie jakichkolwiek scenariuszy rozwoju sytuacji w Ukrainie jest niezwykle trudnym zadaniem i obarczonym dużym ryzykiem.
top of page
bottom of page