Chciałbym podzielić się dzisiaj z Wami ostatnimi wynikami badań nad miarami oczekiwań inflacyjnych w USA, które ostatnio doświadczyły istotnej zmienności wskazując na możliwe lokalne przesilenie, co może mieć swoje implikacje dla rynków akcji w średnim terminie.
Nasz model oparty na odchyleniu od swojej średniej 5-letnich oczekiwań inflacyjnych w USA (miara amerykańskich 5-letnich rentowności obligacji o stałej stopie i 5 letnich rentowności obligacji indeksowanych inflacją) wykazuje historycznie wysoką skuteczność prognostyczną w kontekście rynku akcji w USA, co potwierdzają dane przedstawione w załączonych wykresach i tabeli. Wskaźnik ten mierzy skalę odchylenia w oczekiwaniach inflacyjnych mierzonych instrumentami rynku obligacji od swojej średniej, co może być kluczowym sygnałem dla inwestorów w podejmowaniu decyzji o inwestycjach na rynku akcji.
Odchylenie oczekiwań inflacyjnych jako narzędzie prognostyczne
Zamieszczony wykres ilustruje relację odchylenia od średniej 5-letnich oczekiwań inflacyjnych w USA a indeksem S&P 500. Można zauważyć, że momenty, w których odchylenie od średniej osiąga wartości ekstremalne (-2 i mniej), często korelują z istotnymi dołkami na rynku akcji. Na wykresie widać, że okresy, w których wskaźnik osiągał wartości skrajnie ujemne, często poprzedzały wzrosty na rynku akcji.
Z drugiej strony, gdy odchylenie było skrajnie wysokie i można było spodziewać się pogorszenia sytuacji i spadków na rynkach akcji, to jednak skuteczność tych sygnałów z założenia była dużo słabsza, z uwagi na fakt, że dynamiczny wzrost oczekiwań inflacyjnych może występować zarówno w późnej jak i wczesnej fazie cyklu.
Wyjaśnieniem skuteczności tego zjawiska może być nowożytna funkcja Fed, która w dużym skrócie sprowadza się do unikania deflacji poprzez utrzymywanie długoterminowych oczekiwań inflacyjnych na stabilnym, lekko dodatnim poziomie.
Jest to o tyle istotne, że aktualna polityka Fed, oparta jest w dużej mierze na wnioskach wyciągniętych z analiz Keynesa i Friedmana dotyczących Wielkiego Kryzysu, co skutecznie powstrzymało częste deflacyjne załamania, które charakteryzowały gospodarkę USA przed II wojną światową. Brak deflacji we współczesnej erze dramatycznie zmniejszył amplitudę cykli koniunkturalnych po 1950 roku. Ponieważ inflacja pozostawała na ogół dodatnia, rzadko zdarzał się rok ujemnego wzrostu nominalnego PKB. W rzeczywistości kryzys finansowy lat 2008–2009 i związana z nim recesja były pierwszym przypadkiem ujemnego wzrostu nominalnego PKB od lat 40. XX wieku i najgorszym od lat 30. XX wieku, co pomaga wyjaśnić bezprecedensową i wysoce kontrowersyjną reakcję polityczną w tamtym czasie.
W rezultacie, każde skrajne odchylenie oczekiwań inflacyjnych w kierunku deflacji wiązało się zwykle z odpowiednio silną reakcją banku centralnego w kierunku łagodzenia warunków finansowych, czy to w postaci obniżek stóp procentowych czy stosowania dodatkowych narzędzi wspierających wzrost płynności, podaży pieniądza i samego cyklu gospodarczego. Polityka "likwidacji deflacji" zmieniła zarówno cykle koniunkturalne jak i funkcje reakcji banków centralnych na całym świecie. Od kryzysu finansowego lat 2008-2009 polityka "antydeflacyjna" jeszcze mocniej przyspieszyła i należy oczekiwać, że w przypadku jakiegokolwiek ryzyka deflacyjnego, bankierzy centralni zrobią "whatever it takes" aby jej uniknąć i to ma swoje odpowiednie implikacje dla rynków aktywów ryzykownych.

Analiza sygnałów historycznych
Tabela przedstawia dane dotyczące stopy zwrotu z rynku akcji (S&P 500) w okresach sześciomiesięcznych, począwszy od 2005 roku. Wartości w tabeli obejmują datę wystąpienia zdarzenia, czyli moment kiedy odchylenie od średniej wartości oczekiwań inflacyjnych było ekstremalnie ujemne (poniżej poziomu -2) a następnie zawracało. Wielkość próby jest ograniczona, co należy mieć na uwadze, niemniej jednak wyniki wykazują wysoką skuteczność, co może oznaczać, że nawet przy większej próbie otrzymany wynik nadal charakteryzowałby się dodatnią stopą zwrotu. Mediana stóp zwrotu za okres ostatnich 20 lat wynosi 10,40%, natomiast średnia stopa zwrotu to 10,85%. Co istotne, skuteczność modelu, czyli odsetek przypadków, w których model poprawnie prognozował przyszły wzrost rynku akcji, wynosi aż 87,50%.

Przykłady skrajnie wysokich stóp zwrotu
Analizując konkretne zdarzenia i odpowiadające im wartości na wykresie, możemy wskazać na kilka przykładów, które wskazywały wyjątkowo wysoką stopę zwrotu w modelu:
2010-07: Wartość stopy zwrotu wyniosła 17,70% w okresie sześciu miesięcy po wskazaniu przez model skrajnie niskiego poziomu.
2011-08: Stopa zwrotu wyniosła 18,70% po podobnym sygnale.
2019-01: Stopa zwrotu wyniosła 18,60% po podobnym sygnale.
2020-03: Model wskazał na duże prawdopodobieństwo wzrostu, co znalazło potwierdzenie w rzeczywistej stopie zwrotu wynoszącej 35,90%.
2022-10: stopa zwrotu wyniosła 13,8%
To co łączy powyższe przykłady (sygnały), to fakt, że miały one miejsce po korekcie na indeksie S&P500 sięgającej co najmniej 15%, licząc od lokalnego szczytu i momentu wystąpienia sygnału.
Aktualny sygnał z sierpnia 2024 pojawił się po korekcie na indeksie S&P500 sięgającej niespełna 10%, co sprawia, że oczekiwana stopa zwrotu za kolejne 6 miesięcy powinna być zbliżona do średniej z pozostałych okresów, charakteryzujących się niższą zmiennością i płytszą korektą, która wyniosła +6,26%.
Podsumowanie
Dane historyczne i analiza wykresu potwierdzają, że model oparty na skrajnych odchyleniach rynkowych oczekiwań inflacyjnych może być skutecznym narzędziem prognostycznym dla rynku akcji w USA. Wskaźnik ten, mierząc niepewność inflacyjną, pozwala na identyfikację momentów zwrotnych na rynku akcji z wysoką skutecznością. Warto zwrócić uwagę na to narzędzie przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, zwłaszcza w okresach zwiększonej zmienności i niepewności gospodarczej.
Pozdrawiam
Maciej