top of page

Kompas Rynków Wschodzących - czyli rynki wschodzące (EM) i zupełnie nowa rzeczywistość

Odsłuchaj podsumowanie:


Wstęp: rynki wschodzące - nowa rzeczywistość


Rok 2025 na rynkach finansowych rozwija się w sposób, który przeczy większości prognozom formułowanym na jego początku przez większość analityków i jego uczestników. Dominująca narracja, napędzana obawami o skutki nowej polityki handlowej Stanów Zjednoczonych, zakładała nieuchronne spowolnienie globalnego handlu i, co za tym idzie, znaczące trudności dla gospodarek wschodzących (EM). Konsensus rynkowy malował obraz pełen wyzwań, w którym strategie inwestycyjne powinny koncentrować się na minimalizacji ryzyka i defensywnym pozycjonowaniu.


Kilka przykładów awersji analityków do rynków wschodzących przedstawianych w analizach pod koniec 2024 roku.
Kilka przykładów awersji analityków do rynków wschodzących przedstawianych w analizach pod koniec 2024 roku.

Jednakże, twarde dane makroekonomiczne i zachowanie rynków kapitałowych opowiadają zupełnie inną historię – historię nieoczekiwanej siły, odporności i, co najważniejsze, dynamicznego wzrostu. Pod koniec 2024 roku byliśmy jednymi z niewielu na rynku, którzy nawoływali do kupowania EM i GPW.


ree

Nasza aktualna analiza, wskazuje na fundamentalną zmianę paradygmatu. Wzrost gospodarczy w krajach EM nie tylko nie załamał się pod ciężarem wprowadzonych ceł, ale wręcz przewyższył nawet nasze optymistyczne oczekiwania, które formułowaliśmy jeszcze przed ich ogłoszeniem. Podnieśliśmy swoją prognozę wzrostu gospodarczego dla rynków wschodzących do poziomu 4.0% na rok 2025, co jest wartością zbliżoną do potencjału tych gospodarek i wyższą od oczekiwań sprzed okresu wzmożonej niepewności handlowej.   


Obserwowane rajdy na rynkach walutowych i akcyjnych EM, które według naszych założeń powinny jeszcze trwać przynajmniej do końca roku, są namacalnym dowodem tej nowej rzeczywistości. Psychologiczna zmiana na rynku jest równie istotna co same dane – strach przed spowolnieniem został zastąpiony przez rosnące przekonanie o fundamentalnej sile gospodarek wschodzących.   


Dla inwestorów operujących na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, ta globalna zmiana nastrojów i fundamentów stanowi kluczowy punkt odniesienia. Globalny czynnik "beta", który jeszcze na początku roku postrzegany był jako potencjalne obciążenie, przekształcił się w potężny wiatr w żagle. W niniejszej analizie dokonamy dogłębnej dekonstrukcji mechanizmów napędzających tę globalną odporność. Zbadamy, jak luźne warunki finansowe i słabość dolara amerykańskiego zmieniły zasady gry. Przeanalizujemy specyficzną sytuację makroekonomiczną w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, ze szczególnym uwzględnieniem Polski. Wreszcie, przełożymy te globalne trendy na konkretne, praktyczne implikacje dla portfeli inwestycyjnych skoncentrowanych na GPW, identyfikując zarówno unikalne szanse, jak i potencjalne zagrożenia.


Główny motor wzrostu: jak luźne warunki finansowe i słaby dolar zmieniają zasady gry


Aby w pełni zrozumieć źródła siły rynków wschodzących w 2025 roku, należy najpierw docenić skalę zaskoczenia, jakim okazała się ich odporność. Jest ona tym bardziej zdumiewająca, że faktyczna skala podwyżek ceł wprowadzonych przez Stany Zjednoczone okazała się znacznie większa, niż pierwotnie prognozowano. Zespół analityków Goldman Sachs ds. gospodarki USA szacuje, że efektywna stawka celna na cały import do USA wzrośnie o około 14 punktów procentowych do końca 2025 roku, co jest wartością wielokrotnie wyższą od początkowo zakładanego wzrostu o 4 punkty procentowe. W świetle tak znaczącego szoku handlowego, utrzymanie dynamiki wzrostu przez gospodarki EM wymagało działania potężnego czynnika amortyzującego.   


Tym czynnikiem okazało się znaczące poluzowanie warunków finansowych, zarówno w samych krajach EM, jak i w skali globalnej. To właśnie ten mechanizm, a nie wygaszenie efektów handlowych, jest kluczem do wyjaśnienia zagadki odporności EM. Analiza indeksu warunków finansowych Kompasu Rynkowego pokazuje wyraźne złagodzenie w skali globalnej (Wykres 1) oraz w większości poszczególnych rynków wschodzących (Wykres 2). Co istotne dla polskiego inwestora, Polska znajduje się w grupie krajów, które odnotowały jedno z najbardziej znaczących poluzowań warunków finansowych w tym okresie, co tworzy wyjątkowo sprzyjające środowisko dla lokalnej gospodarki i rynków kapitałowych.   

warunki finansowe
Wykres 1: Kompas warunków finansowych uległ wyraźnemu złagodzeniu od kwietnia 2025 roku.
rynki wschodzące
Wykres 2: Warunki finansowe większości krajów EM uległy złagodzeniu od kwietnia 2025 roku.

Kluczowym elementem tej układanki i fundamentem dla łagodniejszych warunków finansowych jest nieoczekiwana i wyraźna słabość dolara amerykańskiego. Na początku 2025 roku dominowało przekonanie, że polityka "America First" nowej administracji USA przełoży się na aprecjację dolara, co z kolei wywarłoby presję na wzrost stóp procentowych w krajach EM w celu obrony kursów walutowych i powstrzymania odpływu kapitału. Stało się jednak dokładnie odwrotnie. Dolar amerykański, mierzony indeksem ważonym handlem, osłabił się od początku roku o 10%. Ta fundamentalna pomyłka w prognozach rynkowych wielu analityków (w Kompasie od samego początku 2025 roku zakładaliśmy osłabienie USD - patrz zdjęcie poniżej) okazała się najważniejszym makroekonomicznym "zaskoczeniem" roku i główną przyczyną ponadprzeciętnych wyników rynków wschodzących.  


rynki wschodzące
Wykres 3: Wpis na naszym X'ie wskazujący na zbliżającą się słabość USD.

 

Słabszy dolar działa jak potężny globalny stymulant dla gospodarek EM na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, zmniejsza realne obciążenie zadłużenia denominowanego w USD, które stanowi istotną część bilansów wielu państw i przedsiębiorstw wschodzących. Po drugie, obniża koszty importu surowców, które w większości wyceniane są w dolarach, co ma pozytywny wpływ na bilanse handlowe i presję inflacyjną. Po trzecie, i być może najważniejsze, daje bankom centralnym w krajach EM, w tym Narodowemu Bankowi Polskiemu, znacznie większą swobodę w kształtowaniu polityki pieniężnej. Zamiast reagować na umacniającego się dolara i podnosić stopy w obronie waluty, mogą one koncentrować się na celach krajowych, takich jak wspieranie wzrostu gospodarczego i utrzymywanie inflacji w celu. To właśnie ta swoboda pozwoliła na kontynuację cykli łagodzenia polityki pieniężnej lub utrzymywanie bardziej akomodacyjnego stanowiska, co bezpośrednio przekłada się na niższy koszt kapitału dla firm i konsumentów.   


Warto również odnotować dodatkowe czynniki, które, obok luźnych warunków finansowych, wsparły odporność EM, szczególnie w Azji. Niższe ceny ropy naftowej, które spadły o 19% poniżej średniej z 2024 roku, stanowiły istotny pozytywny szok dla importerów tego surowca. Boom w sektorze sztucznej inteligencji (AI) napędził eksport technologiczny, za który w 70% odpowiada Azja Wschodząca. Wreszcie, postępująca dywersyfikacja handlu, w ramach której udział bezpośredniego eksportu Chin do USA malał już w ostatniej dekadzie, zmniejszyła wrażliwość chińskiej gospodarki na amerykańskie cła.   


Podsumowując, odporność rynków wschodzących nie jest przypadkiem. Jest logiczną konsekwencją błędnego odczytania przez rynek wpływu polityki USA na kurs dolara. Słabość amerykańskiej waluty uruchomiła kaskadę pozytywnych zjawisk, tworząc poduszkę w postaci luźnych warunków finansowych, która z nawiązką zamortyzowała negatywny wpływ ceł handlowych. Zrozumienie tej zależności przyczynowo-skutkowej jest kluczowe dla nabrania przekonania o trwałości obecnego, sprzyjającego otoczenia dla rynków wschodzących, w tym dla Polski.


Krajobraz inflacyjny i polityka pieniężna w Europie Środkowo-Wschodniej: Wiatr w żagle dla GPW?


Analiza globalnych trendów nabiera szczególnego znaczenia, gdy przyjrzymy się jej implikacjom dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEEMEA). Region ten, w tym Polska, znajduje się w unikalnie korzystnej pozycji, aby czerpać korzyści z potężnego trendu dezinflacyjnego, którego głównym motorem jest siła lokalnych walut. Ten mechanizm tworzy podatny grunt dla prowadzenia łagodniejszej polityki pieniężnej przez banki centralne, co stanowi istotny, pozytywny czynnik dla gospodarek i rynków akcji, w tym dla GPW.

Waluty rynków wschodzących umocniły się w tym roku w sposób znaczący, a zjawisko to było "szczególnie widoczne w regionach CEEMEA i Ameryki Łacińskiej". Siła złotego, forinta czy korony czeskiej w stosunku do słabnącego dolara amerykańskiego jest kluczowym czynnikiem kształtującym perspektywy inflacyjne. W dalszym ciągu zakładamy, że kombinacja silnych kursów walutowych, niższych cen surowców oraz efektów dywersyfikacji handlu (wynikających z ceł amerykańskich) będzie skutecznie spychać inflację w dół w końcówce 2025 i w 2026 roku. Model analityczny Goldman Sachs (Wykres 4) jasno pokazuje, że impuls dezinflacyjny wynikający z aprecjacji lokalnych walut będzie w regionie CEEMEA znacznie silniejszy niż w innych częściach świata EM.   

Wykres 4: Impuls FX w CEEMEA powinien utrzymać dezinflację w 2025 roku.
Wykres 4: Impuls FX w CEEMEA powinien utrzymać dezinflację w 2025 roku.

Ta optymistyczna perspektywa inflacyjna ma bezpośrednie przełożenie na oczekiwania dotyczące polityki pieniężnej. Utrzymujemy stanowisko, że stopy procentowe w regionie CEEMEA będą kształtować się "poniżej konsensusu rynkowego". W przypadku Polski, ta rozbieżność prognoz jest szczególnie wyraźna i stanowi kluczową informację dla inwestorów. Podczas gdy rynek (konsensus) spodziewa się, że główna stopa procentowa NBP na koniec 2025 roku wyniesie 4.55%, nasza prognoza jest znacznie bardziej "gołębia" i wskazuje na poziom 4.25%.   


Co więcej, ta perspektywa niższych stóp procentowych nie jest osadzona w kontekście słabnącej gospodarki. Wręcz przeciwnie, prognozy dla Polski zakładamy również wzrost gospodarczy na poziomie 3.6% w 2025 roku, co jest wartością wyższą od rynkowego konsensusu wynoszącego 3.3%. Zazwyczaj silniejszy od oczekiwań wzrost gospodarczy budzi obawy o presję inflacyjną i prowadzi do rewizji prognoz stóp procentowych w górę. W obecnej sytuacji ten klasyczny mechanizm zostaje przełamany. Przyczyną jest zewnętrzny szok dezinflacyjny w postaci silnego złotego, napędzanego globalną słabością dolara. Siła polskiej waluty jest na tyle duża, że skutecznie tłumi presję cenową, nawet w warunkach solidnego popytu wewnętrznego. Daje to Radzie Polityki Pieniężnej komfort i przestrzeń do prowadzenia bardziej akomodacyjnej polityki, niż wynikałoby to z samego obrazu krajowej aktywności gospodarczej.

Dla inwestorów na GPW jest to informacja o fundamentalnym znaczeniu. Środowisko, w którym firmy zorientowane na rynek krajowy mogą liczyć na solidny popyt ze strony konsumentów i przedsiębiorstw (efekt silnego wzrostu PKB), a jednocześnie cały rynek korzysta z niższego kosztu kapitału i niższych stóp dyskontowych używanych w modelach wyceny (efekt niższych stóp procentowych), jest sprzyjającym tłem dla wzrostu cen akcji. Rynek, wciąż skupiony na tradycyjnej zależności między wzrostem a inflacją, może nie w pełni wyceniać ten wyjątkowo korzystny splot czynników.


Pozycjonowanie inwestorów: ukryty potencjał w globalnym niedoważeniu


Analiza fundamentów makroekonomicznych nadal maluje obraz wyjątkowo korzystny dla rynków wschodzących. Jednak pełna ocena potencjału rynkowego wymaga spojrzenia na drugi, równie ważny element układanki: pozycjonowanie inwestorów. To, gdzie ulokowany jest kapitał i jakie nastroje panują wśród zarządzających, często decyduje o skali i trwałości trendów rynkowych. W obecnej sytuacji analiza pozycjonowania ujawnia ogromny, ukryty potencjał, który może napędzić kolejną falę wzrostów na rynkach EM, w tym na GPW.

Dane o pozycjonowaniu inwestorów wskazują, że nadal uporczywie trzymają się neutralnego pozycjonowania. Ich ekspozycja, na poziomie 0.6 odchylenia (z-score), pomimo ostatniego wzrostu nadal jest nieproporcjonalnie niska w stosunku do siły napływających danych makroekonomicznych i dynamiki zysków spółek. Ta grupa inwestorów wciąż pozostaje mentalnie zakotwiczona w narracji o ryzyku związanym z cłami, ignorując przy tym pozytywne sygnały płynące z gospodarki.   

rynki wschodzące pozycjonowanie
Wykres 5: Pozycjonowanie inwestorów dla różnych klas aktywów

Ten obraz potwierdzają i rozszerzają dane od Goldman Sachs dotyczące alokacji w globalnych funduszach inwestycyjnych. Pokazują one, że globalne fundusze akcji utrzymują historycznie duże niedoważenie rynków wschodzących. Różnica między ich faktyczną alokacją a wagą EM w benchmarkach oraz historyczną średnią jest znacząca – niedoważenie sięga około 790 punktów bazowych, co stanowi poziom o -0.7 odchylenia standardowego poniżej 20-letniej średniej. Oznacza to, że w portfelach globalnych zarządzających brakuje akcji EM o wartości setek miliardów dolarów w stosunku do historycznych norm.   

Wykres 6: Pozycjonowanie inwestorów na rynkach wschodzących pozostaje nadal konserwatywne
Wykres 6: Pozycjonowanie inwestorów na rynkach wschodzących pozostaje nadal konserwatywne

Ta ogromna luka pomiędzy silnymi fundamentami a asekuracyjnym pozycjonowaniem kluczowych segmentów rynku tworzy stan napięcia, który nie może trwać wiecznie. Inwestorzy dyskrecjonalni i globalne fundusze, pozostając niedoważeni w najlepiej radzącej sobie klasie aktywów, narażają się na rosnące ryzyko z powodu notowania wyników gorszych od benchmarków. W miarę jak pozytywne dane makroekonomiczne będą się utrwalać, a presja na poprawę wyników będzie rosła, zarządzający ci będą zmuszeni do "kapitulacji" i zwiększenia swojej ekspozycji na rynki wschodzące, aby dogonić rynek. Strach przed utratą pracy przez tych zarządzających zwycięży nad chęcią oczekiwania na niższe wyceny.

Pierwsze sygnały tego procesu są już widoczne. Dane o przepływach kapitału pokazują przyspieszenie napływów do funduszy EM. W ostatnim tygodniu września fundusze typu GEM (Global Emerging Markets) odnotowały silny napływ netto w wysokości 3.4 miliarda USD. W szerszej perspektywie, od dołków rynkowych z początku kwietnia, inwestorzy zagraniczni zakupili netto akcje na rynkach wschodzących (z wyłączeniem Chin) o wartości 41 miliardów USD. To może być dopiero początek znacznie większej fali. Potencjalna siła nabywcza, która zostanie uwolniona w momencie, gdy niedoważeni inwestorzy zaczną zamykać swoje pozycje, jest ogromna. Nie chodzi tu tylko o napływ nowego kapitału, ale o potężny proces realokacji już istniejącego, co jest siłą o znacznie większej skali.   

rynki wschodzące
Wykres 7: Ostatnie tygodnie przyniosły funduszom akcji EM niewielki spadek dynamiki napływów, jednak w najnowszych danych znów widzimy przyspieszenie t/t.


Wykres 8: Inwestorzy zagraniczni kupili akcji EM za około 41mld$, licząc od kwietniowych dołków.
Wykres 8: Inwestorzy zagraniczni kupili akcji EM za około 41mld$, licząc od kwietniowych dołków.

Dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie implikacje są jednoznaczne. Jako jeden z największych i najbardziej płynnych rynków w regionie CEEMEA, oferujący inwestorom standardy regulacyjne Unii Europejskiej, stabilne otoczenie makroekonomiczne i atrakcyjne wyceny, GPW jest naturalnym kandydatem do przyciągnięcia części tych potężnych globalnych przepływów. Potencjał napływu kapitału zagranicznego nie jest więc jedynie pobożnym życzeniem, ale logiczną konsekwencją dynamiki rozgrywającej się na globalnej scenie inwestycyjnej.


Rewizje zysków, wyceny oraz sentyment

Spadek rewizji zysków MSCI EM spowolnił w ostatnich tygodniach. To dobry znak dla regionu, ponieważ EPS nadal wskazuje on stosunkowo wysokie wartości jak na tą porę roku.

rynki wschodzące zyski EPS
Wykres 8: Rewizje zysków dla MSCI EM

Wskaźnik sentymentu zysków od Goldman Sachs wskazuje na dalsza poprawę nastrojów analityków, co dodatkowo wspiera wyceny.

rynki wschodzące zyski
Wykres 9: Sentyment zysków od Goldman Sachs dla MSCI EM.

Dyspersja wycen w ramach rynków EM pozostaje bardzo szeroka, a polski rynek akcji jest nadal grupie krajów wycenianych poniżej wieloletniej średniej w kategorii prognozowanego P/E oraz stopy dywidendy.

rynki wschodzące wyceny
Wykres 10: Wskaźnik prognozowanego P/E wśród krajów EM.
rynki wschodzące wyyceny
Wykres 11: Wyceny rynkowe Z-score.

Jeśli porównamy aktualne wyceny większości krajów EM do rynków rozwiniętych, to widzimy utrzymujące się głębokie dyskonto. Szczególnie jeśli spojrzymy na stosunek wycen EM Europa do USA.

rynki wschodzące wyceny
Wykres 12: Większość rynków EM jest nadal handlowanych z dużym dyskontem w stosunku do akcji w USA.

Rynki akcji EM handlują ze strukturalnie rekordowo wysokim dyskontem w stosunku do akcji USA, szczególnie przy uwzględnieniu wag sektorowych. Przy założeniu 15% wzrostu EPS w 2026 roku dla całego EM, to dyskonto wydaje się silnie podatne na mean reversion.

rynki wschodzące
Wykres 13: Rynki akcji EM handlują z historycznie rekordowo dużym dyskontem w stosunku do akcji USA.

Implikacje dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie: identyfikacja szans i zagrożeń


Przekładając globalną analizę makroekonomiczną i ocenę pozycjonowania na konkretne realia Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, wyłania się obraz pełen zarówno wyjątkowych możliwości, jak i jasno zdefiniowanych ryzyk. Zrozumienie tej dwoistości jest kluczem do skonstruowania skutecznej strategii inwestycyjnej na nadchodzące kwartały.


Szanse


  1. Beneficjenci niższych stóp procentowych: Gołębia prognoza, wskazująca na możliwość obniżenia stóp procentowych przez NBP do poziomu 4.25% do końca 2025 roku (poniżej konsensusu 4.55%), tworzy wyjątkowo sprzyjające środowisko dla sektorów wrażliwych na koszt pieniądza. Na pierwszy plan wysuwają się deweloperzy i spółki z sektora nieruchomości, dla których tańsze finansowanie projektów i niższy koszt kredytu hipotecznego dla nabywców są kluczowymi motorami popytu. Warto również zwrócić uwagę na spółki cykliczne, tj. przemysłowe/surowcowe o wysokim poziomie dźwigni finansowej, dla których spadek kosztów obsługi długu może znacząco poprawić rentowność. Nieoczywistym beneficjentem może być... sektor bankowy. Szczególnie po ostatniej przecenie. Niższe stopy oznaczają niższy koszt finansowania, co może na pierwszy rzut oka wywierać presje na marże odsetkowe, ale w połączeniu z solidnym wzrostem gospodarczym, silniejszym wystromieniem krzywej rentowności, stymulować popyt na kredyt przy korzystnej relacji przychód odsetkowy/koszt pozyskania kapitału.

  2. Spółki zorientowane na rynek krajowy: Prognozowana odporność polskiej gospodarki i wzrost PKB na poziomie 3.6% w 2025 roku (powyżej konsensusu) faworyzuje firmy, których działalność jest skoncentrowana na rynku wewnętrznym. W obliczu silnego złotego, który stanowi wyzwanie dla eksporterów, spółki generujące przychody w PLN i obsługujące polskiego konsumenta znajdują się w uprzywilejowanej pozycji. Sektory takie jak handel detaliczny, dobra konsumpcyjne cykliczne oraz wybrane usługi powinny korzystać z dobrej kondycji gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.

  3. Potencjalni adresaci napływu kapitału zagranicznego: Jak wskazano w analizie pozycjonowania, istnieje ogromny potencjał napływu kapitału do rynków wschodzących ze strony niedoważonych globalnych funduszy. Pierwszym i najbardziej naturalnym celem tych środków na GPW będą największe i najbardziej płynne spółki, wchodzące w skład indeksu WIG20. Inwestorzy zagraniczni, dokonując alokacji na nowym dla siebie rynku, w pierwszej kolejności wybierają blue chipy, co może zapewnić im dodatkowe paliwo do wzrostów.

    rynki wschodzące polska
    Wykres 14: Skumulowane napływy do funduszy akcji.
    rynki wschodzące napływy
    Wykres 15: Alokacje funduszy inwestycyjnych.
  4. Europa Środkowo-Wschodnia jako "Catch-up Trade": Dane dotyczące wyników regionalnych w 2025 roku pokazują, że Europa Wschodząca (EM Europe), po bardzo mocnej pierwszej połowie roku, we wrześniu zanotowała zerową stopę zwrotu, pozostając w tyle za rynkami azjatyckimi czy RPA. Ta relatywna słabość może stwarzać atrakcyjną okazję inwestycyjną. W miarę jak inwestorzy będą poszukiwać kolejnych, niedowartościowanych segmentów rynku EM, region CEE, z Polską na czele, może przyciągnąć wzmożone zainteresowanie jako tzw. "catch-up trade".   


Zagrożenia


  1. Siła złotego a rentowność eksporterów: Jest to druga, mniej korzystna strona medalu związanego ze słabością dolara i siłą walut EM. Silny złoty, choć działa dezinflacyjnie, stanowi bezpośrednie zagrożenie dla konkurencyjności i rentowności polskich eksporterów. Spółki, których baza kosztowa jest w dużej mierze zlokalizowana w Polsce (i wyrażona w PLN), a przychody generowane są w euro lub dolarach, doświadczają erozji marż przy każdej aprecjacji krajowej waluty. Jest to kluczowe ryzyko dla znacznej części spółek notowanych na GPW, szczególnie w sektorach przemysłowym i technologicznym.

  2. Ryzyko globalnego spowolnienia: Mimo obecnej odporności, narracja o globalnym spowolnieniu nie zniknęła całkowicie. Choć optymistycznie patrzymy na 2025 rok, wciąż prognozujemy spowalnianie aktywności w miarę wchodzenia w 2026 rok. Zwraca również uwagę, że wzrost w gospodarkach rozwiniętych (DM), kluczowych dla polskiego eksportu, znacząco spowolnił bezpośrednio po wprowadzeniu ceł, zanim nastąpiło odbicie. Głębsze niż oczekiwano spowolnienie w strefie euro czy USA pozostaje fundamentalnym ryzykiem dla otwartej gospodarki, jaką jest Polska.   

  3. Zmiana sentymentu do dolara: Cała przedstawiona w analizie, bycza teza dla rynków wschodzących jest w ogromnym stopniu uzależniona od utrzymania się trendu słabego dolara amerykańskiego. Jakakolwiek zmiana tego paradygmatu – czy to w wyniku nieoczekiwanych danych z gospodarki USA, czy zmiany retoryki Fed – podważyłaby fundamentalne filary argumentacji. Umocnienie dolara ograniczyłoby pole do łagodzenia polityki przez NBP, zacieśniłoby globalne warunki finansowe i prawdopodobnie wywołałoby korektę na rynkach aktywów EM. Jest to o tyle istotne, że aktualnie rynek jest już silnie spozycjonowany w kierunku dalszego osłabiania, więc wszelkie pozytywne niespodzianki dla USD mogą być paliwem do jego odbicia w krótkim terminie.

    Wykres 16: Pozycjonowanie funduszy hedgingowych CTA
    Wykres 16: Pozycjonowanie funduszy hedgingowych CTA
  4. Ryzyko polityczne: ostatnie wybory prezydenckie zmieniły funkcję reakcji rządu z prorynkowej, na prospołeczną. Implikacje tego widzimy w pomysłach i inicjatywie ustawodawczej, z których wyłania się obraz nadmiernych wydatków socjalnych finansowanych kosztem większych obciążeń dla sfery biznesowej. Podniesienie podatku dla sektora bankowego może nie być ostatnim ruchem w tym kierunku. Efektem tego może być większa niepewność i spadek poziomu inwestycji, szczególnie że sondaże nie wskazują na zwycięstwo obecnego układu politycznego w nadchodzących wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Rosnąca niepewność, silny wzrost wydatków publicznych, niski poziom absorbcji środków KPO to ryzyka, które mogą negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy w drugiej połowie 2026 roku.


Wnioski płynące z tej analizy wskazują na potrzebę przyjęcia odpowiedniej strategii. Proste podejście "kupuj Polskę" może okazać się niewystarczające w obliczu tak silnych, lecz przeciwnie działających sił. Z jednej strony w portfelu powinny znaleźć się spółki-beneficjenci krajowego scenariusza odpornej gospodarki krajowej – firmy zorientowane na rynek wewnętrzny i wrażliwe na spadek stóp procentowych. Z drugiej strony natomiast powinna znaleźć się starannie wyselekcjonowana grupa eksporterów wysokiej jakości – firm posiadających unikalne przewagi konkurencyjne, siłę cenotwórczą (ang. pricing power), korzystających ze sprzyjających wiatrów wynikających z aktualnie obowiązującej fazy cyklu (zgodnie z modelami Kompasu 'MCB' oraz 'DIPS' - dostępnymi w Kompasie Premium), które pozwolą im prosperować nawet w otoczeniu silnego złotego. Taka zdywersyfikowana, ale celowa strategia pozwala na wykorzystanie szans płynących z obecnego otoczenia makro, jednocześnie ograniczając ekspozycję na jego największe ryzyka.


Przeprowadzona analiza jednoznacznie wskazuje, że globalne otoczenie dla rynków wschodzących w 2025 roku jest nadal sprzyjające, a jego siła napędowa wykracza poza zwykłą cykliczną poprawę. W tym krajobrazie Polska i region Europy Środkowo-Wschodniej jawią się jako jedni z beneficjentów, z potencjałem na realizację scenariusza dalszych pozytywnych zaskoczeń – łączącego ponadprzeciętny wzrost gospodarczy z perspektywą łagodniejszej polityki pieniężnej.

Dodatkowym, potężnym argumentem za kontynuacją trendu wzrostowego jest strukturalne niedoważenie rynków wschodzących w portfelach globalnych inwestorów. Luka w pozycjonowaniu, zwłaszcza wśród zarządzających funduszami inwestycyjnymi, stanowi rezerwuar silnego popytu, który w miarę napływu pozytywnych danych będzie musiał zostać uruchomiony, napędzając dalsze aprecjacje.


Twoja przewaga na rynku


Trafna prognoza dotycząca siły rynków wschodzących w 2025 roku nie była przypadkiem. Podczas gdy większość rynku ulegała narracji o spowolnieniu, nasz autorski Kompas Warunków Finansowych i dogłębna analiza globalnych przepływów pozwoliły nam sformułować tezę wbrew konsensusowi – kupuj EM.

Rynek nigdy nie stoi w miejscu. Szanse, które dziś szczegółowo opisaliśmy wymagają nie tylko identyfikacji, ale i precyzyjnego timingu oraz zarządzania ryzykiem.

To właśnie zapewniamy naszym subskrybentom w Kompasie Premium. To nie tylko dostęp do unikalnych danych, analiz, modeli i strategii. To przede wszystkim dostęp do kompletnego systemu nawigacji po rynkach: regularnych aktualizacji naszych wskaźników, konkretnych, praktycznych strategii, oraz bieżącego monitorowania kluczowych ryzyk, które mogą zmienić obraz gry. Wszystko ujęte w spójnym, precyzyjnym i powtarzalnym procesie.

Świat inwestycji jest pełen szumu informacyjnego. My dostarczamy sygnał. Jeśli chcesz przestać podążać za rynkiem, a zacząć go wyprzedzać, dołącz do Kompas Premium. Zainwestuj w swoją przewagę rynkową i nie pozwól, by kolejna wielka zmiana na rynkach Cię ominęła.




Wszystkie treści zawarte na stronie www.kompasrynkowy.pl (dalej Serwis) mają wyłącznie charakter informacyjny i edukacyjny. Decyzje inwestycyjne podjęte na ich podstawie podejmowane są na wyłączną odpowiedzialność Użytkownika Serwisu. Zawarte w Serwisie dane, raporty, opracowania, informacje, analizy zostały przygotowane wyłącznie w celach informacyjnych, są tylko i wyłącznie subiektywnymi opiniami autorów i nie stanowią w szczególności:

a. usług doradztwa inwestycyjnego lub udzielania rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów, o których mowa w ustawie z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 89),

b. rekomendacji w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”.

 
 
 

Komentarze


bottom of page